BONUS#24: Scenariusz z serialu (oryginalnie z odcinka): Zimna wojna








1
00:00:10,600 --> 00:00:12,600
Wiesz. To jest dziwne, nie?

2
00:00:12,601 --> 00:00:14,201
Ktoś włamuje się do Starka,

3
00:00:14,202 --> 00:00:15,802
a oni nie dzwonią na policję.

4
00:00:15,902 --> 00:00:17,402
Może teraz?

5
00:00:18,203 --> 00:00:20,703
Jest naprawdę wcześnie.

6
00:00:21,404 --> 00:00:24,604
<i>Rhodey, skup się!
Dzwonili już na policję?</i>

7
00:00:29,005 --> 00:00:30,305
Moment.

8
00:00:30,306 --> 00:00:33,306
Nie. Ochrona jej jeszcze nie
wezwała.

9
00:00:33,606 --> 00:00:36,306
Dobra, wygrałeś.
Dziwna sprawa.

10
00:00:36,307 --> 00:00:38,407
No chyba, że Stane nie chciał,

11
00:00:38,408 --> 00:00:40,008
żeby policja wiedziała co robi.

12
00:00:41,108 --> 00:00:44,008
- To znaczy co?
- To znaczy, że to sprawdzę.

13
00:00:44,009 --> 00:00:46,009
Musisz być w szkole w ciągu
godziny!

14
00:00:46,010 --> 00:00:47,510
Oszalałeś?!

15
00:00:48,011 --> 00:00:49,911
Może...

16
00:00:49,912 --> 00:00:52,912
Właśnie wydaje mi się, że pada
śnieg.

17
00:00:58,512 --> 00:01:00,112
Widzisz to?

18
00:01:12,113 --> 00:01:14,113
Przełączam na czujnik temperatury.

19
00:01:19,314 --> 00:01:22,014
Chwila!
Coś tu się rusza!

20
00:01:29,115 --> 00:01:30,415
Witaj.

22
00:02:20,489 --> 00:02:23,489
<i>1x04 - Zimna wojna.</i>

23
00:02:24,117 --> 00:02:25,717
Po co to zrobiłeś?

24
00:02:27,718 --> 00:02:30,518
Iron Manie, co tutaj robisz?!

25
00:02:30,519 --> 00:02:31,819
Cóż... Chciałem...

26
00:02:31,820 --> 00:02:33,820
Hej!
To ja tu zadaję pytania!

27
00:02:33,821 --> 00:02:36,321
Co ty tu tutaj robisz?!
Kim jesteś?!

28
00:02:37,421 --> 00:02:39,021
<i>Obejrzyj się!</i>

29
00:02:39,022 --> 00:02:40,522
Widzę je!

30
00:03:01,722 --> 00:03:03,322
Proszę bardzo.

31
00:03:05,023 --> 00:03:06,623
Widziałem cię w telewizji.

32
00:03:07,123 --> 00:03:10,523
 i uratowałeś Stark Tower.
Nie pracujesz dla Stane'a?

33
00:03:10,525 --> 00:03:14,125
Nigdy w życiu. A teraz kim jesteś
i co tu robisz?

34
00:03:14,126 --> 00:03:16,226
Jestem Donnie Gill.

35
00:03:16,227 --> 00:03:18,027
Pracowałem w Starku lata temu.

36
00:03:18,028 --> 00:03:20,528
Prowadziłem badania kriogeniczne
dla Obadiaha Stane'a.

37
00:03:21,129 --> 00:03:24,329
Chciał przerobić moje dokonania na broń.

38
00:03:24,330 --> 00:03:27,030
-Chciał przerobić twoje dokonania na broń?
-Ooł.

39
00:03:29,031 --> 00:03:30,831
Po co tu jestem?

40
00:03:31,032 --> 00:03:34,132
Przyszedłem odzyskać moje
odkrycia i sprzęt. A kiedy
już to zrobię,

41
00:03:34,133 --> 00:03:36,133
mam zamiar go zniszczyć!

42
00:03:38,534 --> 00:03:41,634
W takim razie pozostało mi tylko
jedno. Jak mogę ci pomóc?

43
00:03:45,479 --> 00:03:47,895
Genialnie, Rhodey!
Przedstawia się jako Blizzard.

44
00:03:48,437 --> 00:03:51,237
Powinienen był wiedzieć,
że nie tylko mnie Stane
może wkurzać.

45
00:03:51,238 --> 00:03:53,538
<i>On chyba nienawidzi go bardziej ode mnie.</i>

46
00:03:53,539 --> 00:03:55,139
Taa... Jeśli o to chodzi...

47
00:03:55,140 --> 00:03:57,940
Nie uważasz, że z tym całym
Blizzardem jest coś nie tak?

48
00:03:57,941 --> 00:04:00,441
Według mnie był trochę...
No nie wiem...

49
00:04:00,442 --> 00:04:03,242
Podejrzany!
Myślisz, że można mu ufać?

50
00:04:03,243 --> 00:04:04,943
<i>Stane oskarżył go z powodu
jakiegoś wypadku</i>

51
00:04:04,944 --> 00:04:06,744
Donnie wyleciał z pracy.

52
00:04:06,745 --> 00:04:09,745
<i>Stracił żonę, dzieci i całe
swoje życie</i>

53
00:04:09,746 --> 00:04:11,246
<i>a do tego jest naukowcem.</i>

54
00:04:11,247 --> 00:04:14,147
Ach tak? Nieważne. Jest
naukowcem.

55
00:04:14,148 --> 00:04:17,148
Na serio, pamiętam, że tata coś
o tym mówił.

56
00:04:17,149 --> 00:04:19,749
O wypadku w laboratorium
Stark International.

57
00:04:19,750 --> 00:04:22,050
Tak. Nawet policja interweniowała.

58
00:04:22,051 --> 00:04:26,551
Po pierwsze: Powinieneś
dowiedzieć się więcej
o tym gościu, nim zaczniesz
mu pomagać.

59
00:04:26,552 --> 00:04:30,952
Po drugie: Będziesz znowu
spóźniony do szkoły!
Jak zwykle!

60
00:04:30,953 --> 00:04:32,253
Nigdy!

61
00:04:32,254 --> 00:04:37,354
Mam jeszcze mnóstwo czasu,
żeby pójść do zbrojowni,
wziąć prysznic i iść do szkoły.

62
00:04:43,055 --> 00:04:44,555
Udało się.

63
00:04:45,256 --> 00:04:48,856
Ten dzwonek, panie Stark,
oznczał koniec lekcji.

64
00:04:48,857 --> 00:04:50,857
-Jest pan godzinę spóźniony.
-Ups.

65
00:05:00,458 --> 00:05:03,358
Podaj mi definicję szlabanu.

66
00:05:04,359 --> 00:05:06,559
To coś, co wkrótce będziesz miał.

67
00:05:14,860 --> 00:05:17,260
- Całkiem nieźłe, nie?
- Cześć!

68
00:05:17,461 --> 00:05:20,461
No i ile razy już się spóżniłeś
do szkoły?

69
00:05:20,462 --> 00:05:24,062
Chyba każdego dnia.
Chcesz pobić rekord?

70
00:05:24,063 --> 00:05:27,063
Gdyby tylko była taka możliwość,
żebyś wiedział, która
jest godzina...

71
00:05:27,364 --> 00:05:29,064
Hmm... Może zegarek?

72
00:05:29,065 --> 00:05:31,765
Rhodey, powiedz Pepper,
żeby przestała.

73
00:05:31,766 --> 00:05:32,766
Nie.

74
00:05:32,767 --> 00:05:37,467
Hej! Część z nas idzie na miasto coś
zjeść po ostatniej lekcji.
Wy w ogóle jecie?

75
00:05:37,469 --> 00:05:39,269
Nie możemy.
Mamy dużo pracy.

76
00:05:39,270 --> 00:05:40,670
Pracy?

77
00:05:40,671 --> 00:05:43,471
Masz szesnaście lat i jesteś
bogaty. Po co ci praca?

78
00:05:43,571 --> 00:05:45,471
Ja myślałam o rozpoczęciu
pracy na komisariacie.

79
00:05:45,472 --> 00:05:48,572
Mam nadzieję, że pozwolą
mi przesłuchiwać ludzi.

80
00:05:50,573 --> 00:05:54,273
Hej. Pepper, twój tata jest agentem
FBI, nie?

81
00:05:54,274 --> 00:05:57,274
Czy jego komputer ma dostęp
do kartoteki policyjnej?

82
00:05:57,275 --> 00:05:59,375
I można tam znaleźć kogo się
chce?

83
00:05:59,376 --> 00:06:01,376
Oczywiście!
Ale musiałabym znać

84
00:06:01,377 --> 00:06:04,377
wszystkie loginy, klucze i
hasła mojego taty.

85
00:06:04,378 --> 00:06:06,778
I je znam!
Po co ci to?

86
00:06:06,779 --> 00:06:09,679
Rhodey'ego niepokoi facet,
któremu zamierzam pomóc.

87
00:06:09,680 --> 00:06:11,580
Pracował kiedyś u mojego taty.

88
00:06:11,581 --> 00:06:14,881
Nie ma sprawy. Podaj mi jego
nazwisko, a ja powiem ci
o nim wszystko.

89
00:06:14,882 --> 00:06:18,182
- Pod jednym warunkiem.
- Jakim to?

90
00:06:18,183 --> 00:06:21,283
Musicie pójść na imprezę w ten
weekend.

91
00:06:21,284 --> 00:06:23,484
Na imprezę u Happy Hogana?

92
00:06:23,485 --> 00:06:25,585
- Poważnie?
- Tak!

93
00:06:25,586 --> 00:06:28,286
Jego rodzice będą poza miastem
i na pewno będzie fajnie.

94
00:06:28,287 --> 00:06:32,587
No i genialnie. I... będzie
karaoke!

95
00:06:34,588 --> 00:06:36,188
Uu... To brzmi zabawnie!

96
00:06:36,189 --> 00:06:39,089
Poza tym, wy nigdy nigdzie
nie wychodzicie i nie odpoczywacie.

97
00:06:39,090 --> 00:06:41,690
Naprawdę, Tony.
Wyglądasz na zestresowanego.

98
00:06:41,691 --> 00:06:43,091
Obiecaj mi, że przyjdziesz.

99
00:06:43,092 --> 00:06:44,392
Pewnie.

100
00:06:44,993 --> 00:06:46,493
Bądźcie na czas!

101
00:06:50,094 --> 00:06:51,394
Iron Man?!

102
00:06:51,395 --> 00:06:52,995
Nie dość, że Donnie Gill
wrócił,

103
00:06:53,095 --> 00:06:56,595
to jeszcze Iron Man nu pomaga!
Świetnie!

104
00:06:56,596 --> 00:06:59,596
Sir, powinniśmy wezwać policję.

105
00:06:59,597 --> 00:07:02,197
Cicho bądź!
Wiem, po co Gill tu jest.

106
00:07:02,198 --> 00:07:06,798
Więc zamiast dzwonić na
policję, pozbędę się zarówno
jego jak i Iron Mana.

107
00:07:06,799 --> 00:07:08,499
A potem wezmę jego zbroję.

108
00:07:08,500 --> 00:07:12,200
Trisha, przynieś mi stare dokumenty
z badań kriogenicznych Gilla.

109
00:07:18,001 --> 00:07:20,701
Zazdrościsz mi rękawic.
Przyznaj się!

110
00:07:20,702 --> 00:07:22,902
Masz mnie.
Zazdroszczę.

111
00:07:22,903 --> 00:07:25,603
No i słusznie!
Strzelają laserami.

112
00:07:25,604 --> 00:07:28,404
A jak się nimi zajmę, to będą
robiły i inne rzeczy.

113
00:07:29,505 --> 00:07:33,005
Tony, naprawdę w projekcie
zbroi uwzględniłeś rolki?

114
00:07:33,006 --> 00:07:35,906
Ja... Eee... Wydawało mi się, że
mogą się przydać.

115
00:07:36,507 --> 00:07:39,207
Dobra!
Chodźmy coś zjeść, rolkarzu!

116
00:07:39,608 --> 00:07:42,008
Idź beze mnie, Rhodey.
Muszę tu jeszcze popracować.

117
00:07:42,509 --> 00:07:46,109
Pepper miała rację.
Musisz odpocząć.

118
00:07:46,110 --> 00:07:48,610
Zabawić się od czasu do czasu.

119
00:07:48,611 --> 00:07:52,411
Obadiah Stane zmienia firmę
mojego taty w coś złego, Rhodey.

120
00:07:52,412 --> 00:07:54,112
Jak mógłbym gdzieś wyjść,

121
00:07:54,113 --> 00:07:56,513
kiedy jego życiowa praca jest
niszczona?

122
00:07:56,514 --> 00:07:58,214
Tony, nie chodziło mi o...

123
00:07:58,215 --> 00:08:01,315
<i>Wyszukiwanie zakończone.
Zlokalizowano pięć elementów.</i>

124
00:08:01,316 --> 00:08:03,816
<i>Ładowanie do systemów zbroi.</i>

125
00:08:03,817 --> 00:08:07,317
Przeszukałem główny komputer
Starka, żeby znaleźć sprzęt
Blizzarda.

126
00:08:07,318 --> 00:08:08,618
To jest to!

127
00:08:08,619 --> 00:08:12,619
Pomogę mu odnaleźć jego własność,
a potem pokażemy wszystkim

128
00:08:12,620 --> 00:08:14,320
jaki Stane jest naprawdę.

129
00:08:19,921 --> 00:08:23,221
Konwerter halo- alkaiczny,
węgiel mikroindukcyjny,

130
00:08:23,222 --> 00:08:24,822
potrójny izolator,

131
00:08:24,922 --> 00:08:27,822
Rdzeń...
rdzeń zasilania?

132
00:08:28,423 --> 00:08:30,023
O nie!

133
00:08:33,324 --> 00:08:34,924
Jesteś na to gotowy?

134
00:08:34,925 --> 00:08:37,125
Widziałem listę części.

135
00:08:37,126 --> 00:08:38,826
Ty chcesz stworzyć broń!

136
00:08:38,827 --> 00:08:41,227
To broń, którą Stane próbował
zbudować z moich odkryć.

137
00:08:41,228 --> 00:08:44,228
- Staram się ją odtworzyć.
- Czemu?

138
00:08:44,230 --> 00:08:47,330
Świat musi się dowiedzieć kim
on jest!

139
00:08:47,331 --> 00:08:49,331
Nie mogę ci pomóc zbudować
broni.

140
00:08:50,532 --> 00:08:54,032
To dzieje się, kiedy nikt nie stara
się go powstrzymać.

141
00:08:54,033 --> 00:08:57,333
On zniszczył moje życie, a
jeśli czegoś z nim nie zrobimy,

142
00:08:57,334 --> 00:08:58,934
to zniszczy także innych!

143
00:08:58,935 --> 00:09:01,035
Teraz muszę wiedzieć, Iron Manie.

144
00:09:01,335 --> 00:09:02,735
Jesteś ze mną?

145
00:09:03,736 --> 00:09:06,536
Tak... Jestem.

146
00:09:10,137 --> 00:09:13,537
Szczególna teoria względności
Einsteina

147
00:09:13,538 --> 00:09:16,238
uwidacznia parę paradoksów
logicznych

148
00:09:16,338 --> 00:09:19,038
takich jak paradoks bliźniąt.

149
00:09:19,039 --> 00:09:22,439
Ale możecie spytać, co z trojaczkami?

150
00:09:22,440 --> 00:09:23,440
Dobre pytanie.

151
00:09:23,441 --> 00:09:26,341
Tutaj właśnie trzeba uwzględnić
tunele czasoprzestrzenne.

152
00:09:26,642 --> 00:09:28,342
Blizzard powiedział mi o wszystkim.

153
00:09:28,343 --> 00:09:30,843
Praca dla Stane'a,
wypadek.

154
00:09:30,943 --> 00:09:33,843
Mógłbyś, chociaż udawać, że
szkoła coś dla ciebie znaczy.

155
00:09:34,144 --> 00:09:36,244
Powinieneś go zobaczyć.
Jego twarz...

156
00:09:36,245 --> 00:09:39,245
To co się z nim stało. To okropne.

157
00:09:39,246 --> 00:09:40,746
Taa... Łapię.

158
00:09:40,747 --> 00:09:43,147
Ale jesteś pewien, że on nie chce
cię po prostu wykorzystać?

159
00:09:43,247 --> 00:09:44,347
Żeby się zemścić?

160
00:09:44,348 --> 00:09:46,848
Do tego właśnie służy broń.

161
00:09:47,849 --> 00:09:49,549
Ty go nie widziałeś, Rhodey.

162
00:09:51,550 --> 00:09:56,150
Hej! Gene Khan!
Gościu! Przyjdź na moją
imprę!

163
00:09:56,151 --> 00:10:01,451
Będzie odjechanie!
Ze mną w roli DJ-a!

164
00:10:02,352 --> 00:10:05,852
Naprawdę? Cóż... W takim razie
na pewno będę.

165
00:10:06,253 --> 00:10:08,553
- Serio?
- Nie.

166
00:10:12,754 --> 00:10:16,054
Myślenie o Stane'a zaczyna
całkiem rządzić twoim życiem,
Tony.

167
00:10:16,055 --> 00:10:17,755
Ale tylko w ten sposób mogę
go powstrzymać.

168
00:10:17,756 --> 00:10:20,556
Jestem tak blisko i chociaż
raz ktoś mi pomaga.

169
00:10:21,057 --> 00:10:23,557
Wcześniej też ci ktoś pomagał!
Robiłem to od samego początku,
aż do teraz!

170
00:10:23,558 --> 00:10:26,858
A ty nie chcesz mnie nawet posłuchać!

171
00:10:26,859 --> 00:10:28,559
Z tym gościem jest coś nie tak!

172
00:10:28,560 --> 00:10:30,560
Sądzisz, że wiesz, przez co przechodzę?

173
00:10:30,561 --> 00:10:34,861
Nie mogę nie spróbować, Rhodey.
Muszę to zrobić dla mojego taty.

174
00:10:34,862 --> 00:10:36,562
Twój tata by tego nie chciał!

175
00:10:36,763 --> 00:10:38,863
On chciał, żebyś miał życie
i przyjaciół,

176
00:10:38,864 --> 00:10:40,264
a nie się mścił!

177
00:10:42,465 --> 00:10:43,765
To Pepper.

178
00:10:44,366 --> 00:10:46,766
Pewnie dzwoni w sprawie dzisiejszej
imprezy.

179
00:10:46,767 --> 00:10:48,067
Obiecałeś, że przyjdziesz.

180
00:10:48,068 --> 00:10:50,768
Spotykam się z Blizzardem. Musimy
zdobyć ostatnią część

181
00:10:50,769 --> 00:10:53,369
- do urządzenia.
- Broni! Nie urządzenia!

182
00:10:54,071 --> 00:10:56,171
To jest złe, Tony!
Nie rób tego!

183
00:10:58,072 --> 00:11:01,072
Ty nie rozumiesz!
Ja muszę to zrobić!

184
00:11:01,073 --> 00:11:03,773
Ale beze mnie.

185
00:12:23,674 --> 00:12:24,974
Świetnie.

186
00:12:26,475 --> 00:12:27,775
Kto? Co? Jak?

187
00:12:31,776 --> 00:12:35,076
Właśnie... śpisz.
Mnie tu nie ma.

188
00:12:35,077 --> 00:12:37,077
To wszystko dzieje się w twojej
głowie.

189
00:12:37,177 --> 00:12:41,077
Jestem najlepszą córką
na świecie.

190
00:12:41,078 --> 00:12:44,778
Cicho, Peper.
Za duzo mówisz.

191
00:12:46,779 --> 00:12:49,879
Chcę... spać.

192
00:12:59,280 --> 00:13:00,780
- Tony?
- Nie. To ja.

193
00:13:00,781 --> 00:13:02,781
Gdzie poszliście po szkole?
I gdzie jest Tony?

194
00:13:02,782 --> 00:13:06,882
Nie odbiera telefonu.
O ho... Lepiej się nie spóźnijcie
na imprezę.

195
00:13:06,883 --> 00:13:08,883
Nie ma mowy, żebym szła sama.

196
00:13:10,184 --> 00:13:13,984
- Taa... Jeśli o tym mowa...
- Lalalala... Nie słucham cię!

197
00:13:13,985 --> 00:13:17,985
Przypuszczam tylko, że nie
przyjdziecie, a jeśli nie,
to was zabiję.

198
00:13:17,986 --> 00:13:20,586
Dzwonię, ponieważ mam informacje
dla Tony'ego.

199
00:13:21,287 --> 00:13:23,087
Nie jest dobrze.

200
00:13:30,888 --> 00:13:32,388
Stać!

201
00:13:32,389 --> 00:13:34,388
Jesteście otoczeni.

202
00:13:34,389 --> 00:13:37,089
Odłóżcie rdzeń i ręce za siebie!

203
00:13:37,090 --> 00:13:39,790
I na ziemię!
Już!

204
00:13:41,291 --> 00:13:43,291
- Musimy się stąd wynosić.
- Czemu?

205
00:13:43,292 --> 00:13:47,492
- Trzeba ich trochę ostudzić.
- Nie, czekaj!

206
00:14:00,293 --> 00:14:02,693
Ciągle żyją.

207
00:14:05,294 --> 00:14:08,394
Co z tobą?!
Mogłeś ich zabić!

208
00:14:08,395 --> 00:14:11,495
Mała cena za pozbycie się Stane'a.

209
00:14:12,196 --> 00:14:14,396
Ale co z tym wypadkiem?
Gill mówił, że..

210
00:14:14,397 --> 00:14:16,697
<i>Tak. Policja podejrzewała, że
cała sprawa została zatajona,</i>

211
00:14:16,698 --> 00:14:19,398
<i>ale ten gość był już wcześniej
notowany.</i>

212
00:14:19,399 --> 00:14:22,699
Co?!
A co z jego żoną i dziećmi?

213
00:14:22,700 --> 00:14:24,200
Eee...
Skąd wy to bierzecie?

214
00:14:24,201 --> 00:14:27,001
Gill nie miał ani żony, ani dzieci.

215
00:14:27,002 --> 00:14:29,502
Rhodey, Stane go zatrudnił tuż
po wyjściu z więzienia.

216
00:14:29,503 --> 00:14:32,003
Kradzież, nielegalne eksperymenty.

217
00:14:32,004 --> 00:14:34,204
On jest po prostu szalonym
naukowcem.

218
00:14:34,205 --> 00:14:37,805
<i>Rhodey, powiedz mi, że Tony
z nim nie współpracuje.</i>

219
00:14:41,706 --> 00:14:45,006
Też chcę się pozbyć Stane'a,
ale nie możesz przy tym ranić
innych.

220
00:14:45,007 --> 00:14:47,407
Zrobię coś gorszego, jeśli tylko
wejdą mi w drogę.

221
00:14:47,408 --> 00:14:50,008
Nie zrobisz.
Nie pozwolę ci.

222
00:14:50,009 --> 00:14:51,509
To twój błąd.

223
00:14:57,910 --> 00:14:59,210
Słyszysz to?

224
00:14:59,211 --> 00:15:02,211
To odgłos zamarzania twojego ciała.

225
00:15:02,611 --> 00:15:06,011
Ostatni dźwięk, który usłyszysz
w swoim życiu.

226
00:15:06,012 --> 00:15:08,612
<i>Uwaga:
Błąd systemu.</i>

227
00:15:08,613 --> 00:15:10,613
<i>Brak możliwości podtrzymywania
życia.</i>

228
00:15:11,714 --> 00:15:14,714
Nie.

229
00:15:27,915 --> 00:15:30,415
<i>Ostrzeżenie krytyczne:
Utrata energii</i>

230
00:15:30,416 --> 00:15:33,816
<i>Baterie na poziomie 2.7%.</i>

231
00:15:33,817 --> 00:15:37,517
Jeszcze żyjesz?
Nie na długo.

232
00:15:58,218 --> 00:16:00,518
Taki głupi!

233
00:16:00,519 --> 00:16:02,519
Jak mogłem być takim głupkiem?

234
00:16:03,219 --> 00:16:05,219
Jednak Rhodey nie mylił się
co do Blizzarda.

236
00:16:07,221 --> 00:16:09,521
Zapomniałeś też, że lepiej od
ciebie wyglądam.

237
00:16:09,522 --> 00:16:10,522
Rhodey.

238
00:16:10,622 --> 00:16:14,122
Byłem narzędziem w jego rękach.
Powinienem był cię posłuchać.

239
00:16:14,123 --> 00:16:17,023
- Ja...
- W porządku. Nie musisz tego mówić.

240
00:16:17,024 --> 00:16:19,024
Oboje wiemy, że lepiej wyglądam.

241
00:16:20,125 --> 00:16:21,425
I co teraz?

242
00:16:21,426 --> 00:16:24,426
Blizzard ma wszystko, czego potrzeba
do stworzenia broni!

243
00:16:24,427 --> 00:16:26,927
To wszystko przeze mnie.
Teraz idzie do Stane'a

244
00:16:26,928 --> 00:16:29,428
i zamrozi wszystkich na swojej
drodze.

245
00:16:29,429 --> 00:16:32,029
Ja... Muszę go powstrzymać.

246
00:16:32,430 --> 00:16:34,230
Jeśli wpadnie ci kiedyś w
ręce słownik,

247
00:16:34,231 --> 00:16:37,431
koniecznie sprawdź co to ironia.

248
00:16:37,732 --> 00:16:39,732
Połączyłem się z głównym komputerem
Starka.

249
00:16:39,733 --> 00:16:41,833
Alarmy w całym budynku
nie działają.

250
00:16:41,834 --> 00:16:43,334
Już tam jest!

251
00:16:43,335 --> 00:16:44,935
Znowu spóźniony...

252
00:16:44,936 --> 00:16:47,936
Ale tym razem...
przygotuję się na ostre mrozy.

253
00:16:48,436 --> 00:16:50,836
Gościu, to było okropne.

254
00:16:53,837 --> 00:16:55,837
Jeśli dobrze pamiętam,

255
00:16:55,838 --> 00:16:58,538
mieliście pozbyć się go
na dobre w magazynie!

256
00:16:58,539 --> 00:17:01,039
I to właśnie miała być PUŁAPKA!

257
00:17:01,040 --> 00:17:04,540
Panie Stane, windy zamarzły, a
schody są całe pokryte lodem.

258
00:17:04,541 --> 00:17:06,741
Helikopter jest już w drodze, ale...

259
00:17:06,742 --> 00:17:09,442
Nie chcę tego słuchać!
Chcę stąd wyjść!

260
00:17:10,443 --> 00:17:13,043
Gdzie on teraz jest?!

261
00:17:23,044 --> 00:17:24,544
Witaj, Dony.

262
00:17:26,545 --> 00:17:28,145
Obadiah Stane.

263
00:17:28,146 --> 00:17:31,246
Chyba nie przejmujesz się
ciągle tym małym wypadkiem,
który cię spotkał.

264
00:17:31,247 --> 00:17:35,047
Wypadek?
Ty zniszczyłeś moje życie!

265
00:17:35,048 --> 00:17:38,248
<i>Chciałem udoskonalić
twój wynalazek.</i>

266
00:17:38,549 --> 00:17:42,649
<i>A teraz, może porozmawiamy jak
dwójka rozsądnych ludzi.</i>

267
00:18:04,250 --> 00:18:07,650
Tak. Udoskonaliłeś go.
Zaraz ci pokażę!

268
00:18:25,551 --> 00:18:28,051
Powinieneś był trzymać
się z daleka, Iron Manie.

269
00:18:28,052 --> 00:18:31,852
Stane zaraz dostanie to na co
zasłużył, ale najpierw ty!

270
00:18:40,053 --> 00:18:43,053
To za to, że przez ciebie muszę
ratować Stane'a.

271
00:18:51,154 --> 00:18:54,654
Auć. Pomyśl o jakiś
lekcjach samoobrony

272
00:18:54,655 --> 00:18:56,355
czy może kickboxingu.

273
00:18:56,455 --> 00:18:59,255
<i>Ta... Nie wystarczy już, że mam zbroję,</i>

274
00:18:59,256 --> 00:19:01,356
<i>wartą trylion dolarów</i>

275
00:19:04,157 --> 00:19:06,957
- Nie rób tego, Blizzard. Nie!
- Nie co?

276
00:19:06,958 --> 00:19:09,858
Nie mścić się?!
Zostaw Stane'a w spokoju?!

277
00:19:09,859 --> 00:19:11,859
Jesteś głupi, Iron Manie.

278
00:19:12,719 --> 00:19:15,360
Właśnie to dla niego tworzyłem.

279
00:19:15,361 --> 00:19:18,061
Przed tym jak wszystko zniszczył!
Zniszczył mnie!

280
00:19:18,062 --> 00:19:21,062
A teraz użyję tego, aby pozbawić
go życia

281
00:19:21,063 --> 00:19:24,063
i wszystkich innych !

282
00:19:25,902 --> 00:19:26,934
Whoa.

283
00:19:28,762 --> 00:19:33,162
<i>Uwaga: Ostrzeżenie.
Temperatura spada do krytycznego
poziomu.</i>

284
00:19:33,163 --> 00:19:36,463
Wytwarza kulę... zimna!

285
00:19:36,464 --> 00:19:39,064
Struktura budynku tego nie wytrzyma!

286
00:19:39,065 --> 00:19:40,865
Ta wieża zaraz runie!

287
00:19:40,866 --> 00:19:44,266
Według ochrony w budynku ciągle
jest uwięzionych mnóstwo ludzi!

288
00:19:44,267 --> 00:19:45,767
<i>Musisz się go stamtąd pozbyć!</i>

289
00:19:48,168 --> 00:19:49,768
Czas iść na całość!

290
00:19:51,269 --> 00:19:53,269
Nie myślałem, że jesteś tak głupi!

291
00:19:53,270 --> 00:19:54,884
Nie martw się, Iron Manie!

292
00:19:54,885 --> 00:19:58,185
Zamarznięcie nie jest takie złe!
Masz trochę lodu.

293
00:20:08,038 --> 00:20:11,444
Nie, co...
Co ty zro...

294
00:20:26,925 --> 00:20:30,338
Żyje.
Jest kriogenicznie zamrożony.

295
00:20:33,154 --> 00:20:36,670
<i>Obaj przetrwaliście.
Wyobraź sobie moje rozczarowanie.</i>

296
00:20:36,671 --> 00:20:38,783
<i>Kiedy jesteś w tym budynku,</i>

297
00:20:38,784 --> 00:20:41,399
<i>moi inżynierowie analizują
twoją zbroję.</i>

298
00:20:41,400 --> 00:20:46,015
<i>Wszystko co mówisz,
każdy sygnał, który wysyłasz,
zapisują to.</i>

299
00:20:46,017 --> 00:20:50,939
Odkryję kim jesteś,
a potem odbiorę ci tę zbroję!

300
00:20:51,040 --> 00:20:53,552
<i>Twój czas nadchodzi, Stane.</i>

301
00:21:03,096 --> 00:21:08,315
Chłopie, gdybyś miał na sobie
zbroję z rolkami, nawet by cię nie
dotknął.

302
00:21:08,726 --> 00:21:10,348
Ha ha, głupek.

303
00:21:10,349 --> 00:21:13,949
Ale myślałem o zbroi, która
byłaby odporna na zimno.

304
00:21:14,349 --> 00:21:16,356
Albo kosmicznej!

305
00:21:16,862 --> 00:21:19,674
Och, niech zgadnę: Zaraz zaczniesz nad
nimi pracować?

306
00:21:19,675 --> 00:21:21,986
Mam lepszy pomysł!

307
00:21:30,526 --> 00:21:35,448
No Happy, No Happy!
Urodzinki, urodzinki!

308
00:21:36,253 --> 00:21:39,769
A mówiąc "lepszy pomysł"
miałem na myśli bardzo straszny
pomysł.

309
00:21:41,386 --> 00:21:45,993
Ale jazda. Ale jazda!

~~~~~***~~~~
Mały przerywnik w postaci bonusu. Jutro zacznie się kolejna drama. Jest więcej niż zwykle. Praktycznie co krok niespodzianki. Gdy już jest dobrze, znowu coś nie gra. Także cierpliwości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mam pisać dalej ?
Skomentuj co sądzisz o tej notce. Każda twoja opinia jest warta mojej uwagi

© Mrs Black | WS X X X