No i pożegnałam się z Polską. Byłam w USA, co mnie nadal nie
cieszyło. O dziwo ciągle było jasno. Pewnie tak przysnęłam podczas podróży, że
zgubiłam za sobą poczucie czasu. W mojej głowie, aż roiło się od pytań. O co
mogę zapytać Tony’ego? Może o dziewczynę. Pewnie jakąś ma.
Kiedy złapałyśmy taksówkę, pojechałyśmy pod odpowiedni
adres. Z lotniska nie było tak daleko do domu ojca. Dość szybko znalazłyśmy się
na miejscu. Mama zapłaciła za podwózkę i mogłyśmy zapukać do drzwi. Chciałam
zobaczyć tatę, jak się zmienił, lecz zamiast niego otworzył mój brat. Był cały
w smarze. Idiota, czy jak? Okej. W tym roku skończymy 20 lat, ale i tak ma
dziwne hobby. Szperanie w samochodach? Mogłam się tego domyślić. Rodzicielka od
razu go przytuliła, choć zdawała sobie sprawę, że jest brudny.
Mama: Tony, jak ty urosłeś. Dawno się nie widzieliśmy.
Tony: Heh! Trochę minęło… Cześć, Anne. Jak ci życie mija?
Anne: Świetnie. Daję radę i nawet studiuję.
Tony: Ja też. A co dokładnie?
Anne: Japonistyka.
Tony: O! Ciekawy kierunek. Z Pepper miałabyś o czym gadać.
Anne: Pepper? To twoja… dziewczyna?
Tony: Tylko przyjaciółka.
Anne: A jaki jest twój kierunek?
Tony: Ogólnie technologia.
Anne: Nic, a nic się nie zmieniłeś, Tony.
Tony: Ty również. Dalej nosisz okulary. Nie wolisz mieć
soczewek?
Anne: Przyzwyczaiłam się do okularów. Mi się podoba. Tobie
nie musi.
Mama: Oj! Nie bądź na niego zła. On tylko daje ci dobrą
radę.
Anne: Taa… Dobrą.
Tony: Wejdźcie do środka. Tata zaraz wróci z pracy.
Jaki geniusz. Szybko zauważył, że nadal stoimy przed drzwiami. Przekroczyłyśmy
próg drzwi, udając się do salonu, gdzie leżały jakieś ciastka i oranżada.
Przynajmniej pamiętał o naszej wizycie. Zostawił nas i chyba poszedł się
przebrać. Do tego mógłby się umyć. Chętnie powiedziałabym to na głos, ale
trochę zabrakło mi odwagi. Byłam ciekawa tej Pepper. Kim ona jest? Przyjaciółka?
Oj! W takie bajeczki nie uwierzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mam pisać dalej ?
Skomentuj co sądzisz o tej notce. Każda twoja opinia jest warta mojej uwagi