10. Witaj w domu



Otrząsnąłem się po jakiś dziesięciu minutach. To był dla mnie wielki szok, widząc ich całych i zdrowych. Zwłaszcza w tych normalnych rolach. Trochę minie czasu, aż zacznę na nowo trybić. Długo z nimi nie rozmawiałem, bo przyszedł lekarz, który miał za zadanie zbadać mój stan. Najpierw sprawdził odczyty z kardiomonitora, co nie dawały powodów do obaw. Potem zajrzał pod bandaże.

Lekarz T.A.R.C.Z.Y.: Widzę, że rany się goją. Jak się czujesz?
Tony: Trochę skołowany, ale to chyba normalne, prawda?
Lekarz T.A.R.C.Z.Y.: Musieliśmy usunąć sondy, które mogły uszkodzić trwale twój mózg. Na szczęście nie naruszyliśmy nerwów, więc rekonwalescencja powinna potrwać do tygodnia.
Tony: Co dokładnie się stało?
Lekarz T.A.R.C.Z.Y.: Zarówno ty jak i twój przyjaciel byliście pod wpływem mocy Kontrolera. Dzięki waszej silnej woli przełamaliście jego kontrolę, odzyskując wolny umysł.

Wyjaśnił prostym językiem, aby bardziej nie mącić mi w głowie. Wiedział, przez co musiałem przejść.

Lekarz T.A.R.C.Z.Y.: Gdyby zaczęło się dziać coś niepokojącego, nie bój się zawołać.
Tony: Dziękuję.
Lekarz T.A.R.C.Z.Y.: Zdrowia, Iron Manie.

I tak zostałem ponownie sam. Tak na początku myślałem, lecz przyjaciele ponownie wparowali do pomieszczenia. Nie zamierzali mnie porzucić.

Tony: Zostaniecie tutaj?
Rhodey: Coś nie tak, Tony?
Tony: To był koszmar, rozumiecie? Tam tkwić... tyle dni.
Rhodey: Pepper, chyba nie mamy innego wyboru. Potrzebuje nas.
Pepper: No wiadomo. Hahaha! Dobrze cię mieć z powrotem.

Cmoknęła w policzek, aż twarz nabrała delikatnych rumieńców. Chwyciła za prawą rękę, zaś Rhodey trzymał moją lewą. Od razu poczułem się lepiej. Mogłem zasnąć bez obaw czy trafię ponownie do magistrali. Dopóki czułem ich obecność, niczego się nie bałem. Zasnąłem z uśmiechem na twarzy.

---***---

I tak kończy się ostatnie opowiadanie w tym roku. Teraz pozostały tylko one shoty. Nie wiem jak wy, ale ja się z tym źle czuję. Jednak mam nadzieję, że jeszcze coś kiedyś powstanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mam pisać dalej ?
Skomentuj co sądzisz o tej notce. Każda twoja opinia jest warta mojej uwagi

© Mrs Black | WS X X X