Walczyłem z Kontrolerem. Nawet kiedy pokazał mi moich przyjaciół w niebezpieczeństwie, wiedziałem, że nie są prawdziwi. Wtedy myślałem tylko o tym, aby znowu ich zobaczyć. Wrócić do rzeczywistości.
Gdy użycie Extremis poskutkowało, zauważyłem pszczelarzy. Cała baza A.I.M. była nimi zapełniona. Starałem się uwolnić z uwięzi. Wyszarpałem się, odczepiając od ściany. Jednak długo nie ustałem na nogach. Zanim się spostrzegłem, straciłem przytomność.
Po raz kolejny ocknąłem się na dachu. To wszystko było, niczym błędne koło. Nie miałem pojęcia jak się uwolnić z magistrali, a każda próba włamania kończyła się piekielnym bólem głowy. Nie zamierzałem skapitulować. Pragnąłem walczyć. Choćbym miał przypłacić za to życiem.
Nagle przede mną pojawił się ktoś w futurystycznej zbroi. Oniemiałem na sam widok.
Andros: Anthony Stark?
Tony: Chwila… Ty znasz mnie?
Andros: Oczywiście, ponieważ…
Zdjął hełm, pokazując swoją twarz. Byłem w szoku.
Andros: Jestem tobą.
Tony: Jak… Jak to możliwe?
Andros: Wytłumaczę ci w zbrojowni.
Tony: Nie wierzę. To nie mieści mi się w głowie.
Andros: Anthony…
Chwyciłem się za głowę, chodząc nerwowo po dachu. Nie potrafiłem mu uwierzyć. To wszystko brzmiało tak niewiarygodnie. Pogubiłem się.
Tony: Daj mi jakiś dowód.
Andros: A! Ty mi nie wierzysz, prawda? Cóż… Nie jestem zdziwiony. Ten świat potrafi namieszać w głowie, ale wszystko ci wyjaśnię.
Nie byłem w stanie błądzić w nieskończoność, dlatego kiwnąłem głową. Wydawało mi się, że będziemy lecieć nad miastem, a on po prostu wykorzystał coś na rodzaj… teleportera? W kilka sekund znaleźliśmy się na miejscu. Rozpoznałem to pomieszczenie. Stara zbrojownia przy domu Rhodesów. Jakim cudem przetrwała? Do tego cały mój sprzęt był na miejscu. Zupełnie tak, jakby atak Tong nie miał miejsca. Zmiana zdarzeń? Możliwe.
---***---
Nie wiem kto czekał, ale to jest ostatnie. Tak. Ostatnie opowiadanie w tym roku. Poza one shotami nie napisałam niczego więcej, więc... Miłego czytania.
PS: Jako, że były już pamiętniczki Pepper ("W głębi umysłu"), Pepperony ("It's too late"), to czas na pamiętniczki Tony'ego, czyli "Miasto pikseli".
PS 2: Ma 10 części, dlatego szybko to zleci.
PS 3: Przyszłość bloga na rok 2018 wciąż jest nieznana.
PS 4: Czy ktoś już wymyślił kiedyś takie opo? Nie chcę powtarzać wzorca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mam pisać dalej ?
Skomentuj co sądzisz o tej notce. Każda twoja opinia jest warta mojej uwagi