Przyjaciele bardzo się o niego martwili. W końcu dał znak życia i obudził się. Pepper zaczęła go przepraszać . Tony otworzył oczy. Żył.
Tony: Pepper, co się stało?
Pepper: Ja, ja nie chciałam cię zabić . Przepraszam, Tony. Jak się czujesz?
Tony: Już lepiej. Dziękuję, doktorze.
Dr.Yinsen: To mój obowiązek. Nie ma za co. Pamiętaj, że miałeś dużo szczęścia, że żyjesz. Musisz odpoczywać. Może twoje serce wróciło do normy i bije, ale nadal mogą być takie ataki. Rozumiesz?
Tony: Rozumiem. Ja nie chcę umrzeć, ale jeśli miałbym ocalić w ten sposób czyjeś życie, mogę się poświęcić.
Dr.Yinsen: Tony, musisz na siebie uważać. Na razie jesteś pod stałą kontrolą lekarską, ale nieśmiertelności ci nie zapewnię. Musisz na siebie uważać.
Tony skończył rozmowę z lekarzem. Jednak zanim poszedł, zwrócił się do Howarda, Roberty i Virgila. Chciał ich poinformować o stanie pozostałych.
Roberta: Czy mogą już opuścić szpital?
Dr.Yinsen: Rhodey może, Pepper za kilka dni, a Tony tydzień później.
Howard: Czy naprawdę z nim, aż tak źle?
Dr.Yinsen: Tony ma niestabilne serce, Rhodey był lekko ranny, ale wróciły mu już siły. Natomiast Pepper przeżyła wybuch, który mógł ją zabić.
Dr. Yinsen zostawił ich samych. Rhodey już mógł opuścić szpital. Nie był już pacjentem, ale odwiedzającym. Pepper i Tony musieli jeszcze zostać w szpitalu.
Rhodey: Co będzie dalej, Tony?
Tony: Powiemy im o nas?
Rhodey: Jak uważasz.
Pepper: Rhodey ma rację. Sam zdecyduj.
Tony: Ale zrozum, że to musi być nasza wspólna decyzja. Nie chcę sam decydować . Liczy się też wasze zdanie.
Pepper: W sumie to możemy im powiedzieć . Jestem za.
Tony: Rhodey?
Rhodey: Ja się w to nie mieszam. Róbcie, co chcecie. Jednak pamiętajcie, że nie jestem odpowiedzialny za to, co zrobicie.
Pepper: Czyli powiemy im.
Tony: Tak będzie najlepiej. To jak?
Rhodey: Jestem za.
Pepper: Ale co powiemy?
Tony: O naszej byłej działalności.
Tony: Pepper, co się stało?
Pepper: Ja, ja nie chciałam cię zabić . Przepraszam, Tony. Jak się czujesz?
Tony: Już lepiej. Dziękuję, doktorze.
Dr.Yinsen: To mój obowiązek. Nie ma za co. Pamiętaj, że miałeś dużo szczęścia, że żyjesz. Musisz odpoczywać. Może twoje serce wróciło do normy i bije, ale nadal mogą być takie ataki. Rozumiesz?
Tony: Rozumiem. Ja nie chcę umrzeć, ale jeśli miałbym ocalić w ten sposób czyjeś życie, mogę się poświęcić.
Dr.Yinsen: Tony, musisz na siebie uważać. Na razie jesteś pod stałą kontrolą lekarską, ale nieśmiertelności ci nie zapewnię. Musisz na siebie uważać.
Tony skończył rozmowę z lekarzem. Jednak zanim poszedł, zwrócił się do Howarda, Roberty i Virgila. Chciał ich poinformować o stanie pozostałych.
Roberta: Czy mogą już opuścić szpital?
Dr.Yinsen: Rhodey może, Pepper za kilka dni, a Tony tydzień później.
Howard: Czy naprawdę z nim, aż tak źle?
Dr.Yinsen: Tony ma niestabilne serce, Rhodey był lekko ranny, ale wróciły mu już siły. Natomiast Pepper przeżyła wybuch, który mógł ją zabić.
Dr. Yinsen zostawił ich samych. Rhodey już mógł opuścić szpital. Nie był już pacjentem, ale odwiedzającym. Pepper i Tony musieli jeszcze zostać w szpitalu.
Rhodey: Co będzie dalej, Tony?
Tony: Powiemy im o nas?
Rhodey: Jak uważasz.
Pepper: Rhodey ma rację. Sam zdecyduj.
Tony: Ale zrozum, że to musi być nasza wspólna decyzja. Nie chcę sam decydować . Liczy się też wasze zdanie.
Pepper: W sumie to możemy im powiedzieć . Jestem za.
Tony: Rhodey?
Rhodey: Ja się w to nie mieszam. Róbcie, co chcecie. Jednak pamiętajcie, że nie jestem odpowiedzialny za to, co zrobicie.
Pepper: Czyli powiemy im.
Tony: Tak będzie najlepiej. To jak?
Rhodey: Jestem za.
Pepper: Ale co powiemy?
Tony: O naszej byłej działalności.
Wow,wow! Chcą im powiedzieć o...? Kurcze,jak to teraz będzie wyglądać,jak to się potoczy. Napięcie rośnie:-*
OdpowiedzUsuńKończy się scenariusz. Koniec akcji Została ostatnia część.
UsuńOoo no to teraz zupełnie mnie zaciekawiłaś:-*
OdpowiedzUsuńHehe :D
UsuńEj no, to nie może się tak szybko skończyć :( liczyłam na coś między Tony'm i Pep.
OdpowiedzUsuńNotka super, i już nie mogę się doczekać następnej <3
Ostatnia notka jutro zakończy scenariusz. Potem przeróbka strony na nowe opo wraz z prologiem i bohaterami.
UsuńJej extra! :-D
UsuńA na miłość i magia nowa notka<3
Już lecę. A tak to możesz ze mną dyskutować na gg. Ta sama nazwa czyli Anna Katari ;)
Usuń