Helikarier T.A.R.C.Z.Y., Pepper spotyka się z generałem
Fury. Na miejscu również widzi Clinta, Natashę oraz Steve’a. Nick wyświetla na
ekranie szczegóły misji.
Nick Fury: Waszym zadaniem jest rozgryźć zamiary Hydry.
Kapitan Ameryka powie wam więcej
Steve: Dziś ma odbyć się tajne spotkanie, gdzie ma być Red
Skull. Nie wiem, czy ktoś poza nim ktoś jeszcze się pojawi, dlatego ostrożniej
będzie działać niezauważenie. Zresztą, wystarczy skopiować plany i możecie
wracać
Pepper podnosi prawą rękę.
Steve: Tak?
Pepper: Mam pytanie
Steve: Jakie?
Pepper: W sumie, to nie jedno, a więcej, bo może się okazać,
że żadnego spotkania nie będzie i wpadniemy w pułapkę, a do tego pliki, które
pobierzemy, nic nam nie dadzą, dlatego też…
Fury zasłania jej usta.
Nick Fury: Na pewno zrozumiał, co masz na myśli. Mogę już
wziąć rękę, czy jeszcze masz coś do powiedzenia?
Zaprzecza. Agenci śmieją się. Dziewczyna zakłada zbroję.
Pepper: No to lecimy, ekipo
Steve: Spokojnie, agentko Potts. Najpierw musimy rozdzielić
zadania
Pepper: Heh! Banalne. Czarna Wdowa może zająć się
informacjami, a reszta z nas będzie ją bronić
Kapitan zastanawia się przez chwilę.
Steve: Hmm… Dobry pomysł, ale zmieniłbym jeden szczegół
Pepper: W porządku, Kapitanie. Ja tylko zasugerowałam własny
pomysł
Steve: Nie mam ci tego za złe. Po prostu musi być jedna
osoba na zewnątrz w razie komplikacji misji. Hydra stosuje wiele sztuczek, więc
trzeba być gotowym na wszystko
Czarna Wdowa: Ma rację. Najlepiej będzie, jeśli Steve będzie
czekał w pogotowiu. Ktoś się sprzeciwia?
Cisza.
Czarna Wdowa: Czyli postanowione. Możemy wyruszać
Cała drużyna wskakuje do pojazdu powietrznego. Wylatują z
helikariera.
Tymczasem w zbrojowni, Tony siedzi przy stole roboczym i
przykręca elementy do zbroi. Jednocześnie rozmawia z Rhodey’m przez słuchawkę
Bluetooth.
Tony: Boisz się?
Rhodey: Niby czego? Uczyłem się miesiącami. Zdam to
Chłopak dołącza kolejny element.
Rhodey: A ty, jak zwykle coś majstrujesz. Co tym razem?
Tony: Nowa zbroja
Rhodey: Chyba powinieneś znaleźć sobie lepsze hobby
Tony: Stane jest silniejszy, niż był kiedykolwiek. Muszę
wyrównać szanse
Rhodey: No tak, ale miałeś testy do M.I.T. Kiedy otrzymasz
wyniki?
Tony: To zależy od Mister Fantastic, bo Fantastyczna Czwórka
też zajmuje się walką z przestępczością
Rhodey: Faktycznie. A tak poza tym, gdzie Pepper?
Geniusz odkłada narzędzia. Podchodzi do komputera.
Tony: Nie dzwoniła ani nie pisała wiadomości, co jest do
niej niepodobne
Rhodey: Więc bądź porządnym chłopakiem swojej dziewczyny i
zadzwoń, a ja już uciekam. Spotkamy się później w zbrojowni, zgoda?
Tony: Żaden problem. Do tego czasu ją ściągnę tutaj. A! I
powodzenia
Rhodey: Wzajemnie
Wybuchają śmiechem. Histeryk rozłącza się. Stark odkłada
słuchawkę. Wybiera numer do rudzielca. Nie odbiera.
Tony: Co ty wyprawiasz, Pep?
Siada na fotel. Ponawia połączenie. Znowu ten sam rezultat.
Chowa komórkę do kieszeni.
Tony: Czym jest taka zajęta?
Przed wejściem do bazy Hydry, Rogers powtarza plan
działania.
Steve: Ja zostaję tutaj, Natasha ma zająć się zgrywaniem
danych, a wy macie za zadanie ją chronić
Pepper: Eee… Czy Kapitan może nam powiedzieć coś więcej o
Red Skullu?
Steve: Trzeba było wcześniej zapytać
Pepper: Trzeba było wcześniej powiedzieć!
Hawkeye: Rescue, nie krzycz, bo nas usłyszą
Pepper: Przecież i tak są zajęci spotkaniem. Mogę gadać, jak
mi się podoba!
Wdowa dostrzega dwóch agentów. Odwraca się do ekipy.
Czarna Wdowa: Cicho. Pilnują tu drzwi
Rescue wykrywa przeciwników w tym samym miejscu, co agentka.
Pepper: A! Faktycznie
Członkowie organizacji rozglądają się wokół.
Agent Hydry I: Słyszałeś coś?
Agent Hydry II: Świrujesz. Nikogo tu nie ma
Stoją z bronią i strzegą dalej. Potts uruchamia w zbroi tryb
zwiadowczy. Niezauważenie przechodzi obok straży. Włamuje się do panelu. Drzwi
otwierają się.
Hawkeye: Dobra jest
Czarna Wdowa: Teraz nasza kolej
Ostrożnie wychodzą z ukrycia. Łucznik strzela strzałą
wstrząsową. Agent pada na podłogę. Natasha skacze nad ostatnim przeciwnikiem.
Wykorzystuje żądła. Unieszkodliwia przeciwnika, który traci przytomność.
Patricia na krótko dezaktywuje niewidzialność. Zerka za siebie.
Pepper: Idziecie?
Czarna Wdowa: Nami się nie przejmuj. Dogonimy cię
Pepper: Wybaczcie, że jestem taka niecierpliwa, ale muszę
dzisiaj zobaczyć się z Tony’m i pochwalić się, bo zostałam agentką T.A.R.C.Z.Y.
Zresztą, pewnie się martwi
Czarna Wdowa: Najlepiej będzie, gdy skupisz się na obecnej
misji
Pepper: Okej. Postaram się
Ponownie aktywuje maskowanie. Romanoff wskakuje do szybu
wentylacyjnego wraz z Bartonem. Nastolatka jedynie mija wrogie jednostki.
Po kilku minutach, cała trójka trafia do sali
konferencyjnej. Donośnym głosem przemawia Red Skull.
Red Skull: Panowie, mam zamiar ogłosić, że nasze marzenie
wkrótce się spełni! Wyruszamy na podbój świata! Koniec bezmyślnych przywódców!
Czas wprowadzić nasze rządy! Hail Hydra!
HAIL HYDRA!
Red Skull: Będziemy działać pod osłoną T.A.R.C.Z.Y.,
realizując plan naprzód! Nic i nikt nam nie stanie na drodze!
Dowódca pokazuje im punkty na mapie.
Red Skull: Zaczniemy od Nowego Jorku, a potem przekroczymy
ocean! Tak! Nasze imperium będzie się rozrastać! Wystarczy tylko skończyć broń!
Clint patrzy na swojego rudzielca.
Hawkeye: Myślisz o tym samym, co ja?
Czarna Wdowa: Fury chce dane, które mają dotyczyć broni
silnego rażenia
Hawkeye: Spuszczą atomówkę?
Czarna Wdowa: Raczej coś gorszego
Kobieta kontaktuje się z córką Virgila.
Czarna Wdowa: Pepper, idę po plany. Dołącz do Clinta
Pepper: Dobrze
Nagle kamuflaż przestaje działać.
Pepper: Ojć!
Red Skull: Mamy intruza! Brać ją!
Używa granatów laserowych. Łucznik wyskakuje z szybu na
pomoc. Zużywa strzałę błyskową. Oślepia wrogów, a Natasha wykorzystuje
zamieszanie, żeby przebiec do pokoju z komputerem.
Kiedy znajduje się u celu, podłącza pendrive. Na ekranie
widzi pasek pobierania. Za drzwiami słyszy odgłosy walki. Nawiązuje kontakt z
Steve’m.
Czarna Wdowa: Kapitanie, jesteś nam potrzebny
Steve: Przyjąłem. Zaraz u was będę
Rescue strzela z repulsorów, zaś Barton uderza z kuszy na
nadgarstku.
Hawkeye: Skończyły mi się strzały. Nie wiem, jak długo będę
w stanie odpierać ich ataki
Pepper: U mnie podobnie, bo szybko tracę moc, ale mogę coś
jeszcze zrobić
Kumuluje moc do reaktora. Chce strzelić, lecz znienacka
wyskakuje Kapitan Ameryka przez dach. Nokautuje sługów Skulla swoją tarczą.
Steve: Nie będę się pytać, jak do tego doszło, ponieważ
będzie ich przychodzić coraz więcej. Musimy się stąd wynosić
Hawkeye: Nie zostawię tu Natashy
Steve: Więc pospieszmy się
Szef Hydry znika z hordą agentów. Dociera do śmigłowca. Tam
odpala autodestrukcję. W placówce wyje alarm.
Steve: No pięknie
Pepper: Co się dzieje?
Steve: To wszystko zaraz wybuchnie
Hawkeye nawiązuje łączność z Wdową.
Hawkeye: Natasha, musimy uciekać Dużo ci jeszcze zostało?
Pasek ładowanie jest na 98%.
Czarna Wdowa: Jeszcze chwila, skarbie. Prawie mam
Komputer wyświetla komunikat o zakończeniu procesu.
Czarna Wdowa: Dobra. Teraz mogę do was dołączyć
Wybiega z pomieszczenia. Lampy świecą ostrzegawczo na
czerwono. Szybko odnajduje drużynę. Barton strzela z kuszy. Chwyta kobietę za
rękę. Potts bierze Rogersa. Natychmiast wskakują do pojazdu.
Po chwili, widzą eksplozję. Lecą na helikarier.
Steve: Udało się, choć mało brakowało do niepowodzenia misji
Pepper: Proszę mi wybaczyć, Kapitanie. Zapomniałam, że
niewidzialność zużywa sporo energii, a do tego nie trwa długo
Czarna Wdowa: Na szczęście mam zgrane pliki
Pepper: Myślicie, że znowu powrócą?
Steve: Oni nie poprzestaną na jednym mieście. Wkrótce znów o
nich usłyszymy
Helikarier T.A.R.C.Z.Y., Rescue zdaje raport Fury’emu.
Natasha wręcza dysk przenośny.
Nick Fury: Rozumiem, że misja wykonana?
Pepper: To był dodatkowy test, prawda? Nadal nie jestem
agentką?
Nick Fury: Rescue, uzyskałaś odpowiednią liczbę punktów.
Jesteś agentką T.A.R.C.Z.Y., ale mimo wszystko, potrzebujesz ukończyć studia,
aby brać udział w poważniejszych misjach
Pepper: Dziękuję
Wychodzi z bazy powietrznej. Kieruje się do świątyni. Na miejscu
odkłada pancerz. Tony przytula ją.
Tony: Nareszcie jesteś. Dlaczego nie odbierałaś, kiedy
dzwoniłem?
Pepper: Eee… Byłam zajęta
Cmoka chłopaka w policzek.
Pepper: Nie gniewaj się. Miałam swoją pierwszą misję jako
agentka T.A.R.C.Z.Y.
Tony: Wow! Gratuluję, ale bardziej cieszę się, że jesteś cała i zdrowa.
Później mi opowiesz, jak było, bo czekam na Rhodey’go
Siadają na fotelach z samolotu. Nie mija pięć minut i
pojawia się James w bazie. Podchodzi do przyjaciół.
Tony: I jak ci poszło?
Rhodey: Zdałem. Było zbyt banalne dla mnie
Pepper: Och! Już nie mogę się doczekać, gdy zobaczę cię w
mundurze, chociaż ja też jakiś dostanę
Rhodes jest w szoku.
Rhodey: Czy ty…
Pepper: Aha! Jestem agentką!
Rhodey: Heh! Brawo!
Geniusz słyszy dźwięk wiadomości. Sprawdza jego treść. Nie
jest zdziwiony.
Tony: Richards się zlitował i sprawdził mój egzamin.
Wszystko miałem dobrze
Pepper: Super! Powinniśmy uczcić nasze zwycięstwa
Stark poważnieje.
Pepper: Tony, coś nie tak?
Tony: Chyba pora się rozstać
Pepper, Rhodey: CO?!
Tony: To koniec drużyny Iron Mana
Rudzielec krzyczy.
Pepper: Nie! Nie ma mowy! Pogodziliśmy szkołę z ratowaniem
świata, więc i teraz tak będzie! Ja nie chcę odejść!
Nastolatka smutnieje. Cała trójka kładzie dłonie jedna na
drugiej.
Tony: Będziemy trzymać się razem, ale każdy ma swoją
przyszłość
Rhodey: Dlatego pogodzimy obowiązki
Pepper: Damy radę
Przeciera oczy lewą dłonią.
Tony: Musimy
Przytulają się.
---**--
Różnie bywa z pisaniem notek, ale ta zajęła mi parę dni. Jednak potrzebowałam czasu na uzbieranie informacji, zrobienie planu wydarzeń i posunięcie fabuły dalej. Hydra jeszcze się pojawi, lecz w kolejnym odcinku ma pojawić się ktoś nowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mam pisać dalej ?
Skomentuj co sądzisz o tej notce. Każda twoja opinia jest warta mojej uwagi