Naprawdę chciałabym was wszystkich przeprosić za to, ile musicie czekać na rozdziały i za to, że musicie czytać, jak nasz geniusz cierpi. Wybaczcie mi za to.
Po prostu nie miałam czasu wymyślić coś lepszego dla akcji z lekkim dramatem. Owszem możecie mnie uznać za sadystkę. Nie obrażę się, bo zgadzam się z tym twierdzeniem.
Przez te jego problemy ze zdrowiem chciałam pokazać, że mimo swojego stanu potrafi walczyć, żeby ochronić te osoby na których mu zależy.
Poza tym każdy z jakichkolwiek herosów zawsze ma swoją tzw. piętę Achillesa. U Tony'ego to implant, a słabością taką z krwi i kości jest jego dziewczyna Pepper.
Wspominałam o ślubie i ten moment już mam zapisany w zeszycie jako koniec drugiego sezonu. To będzie odkupienie za wszelkie krzywdy, które spowoduję. Jednak to nie koniec.
Jest większa szansa, że zacznę pisać ostatni sezon-trzeci.
W nim będzie mowa o Mr.Fixie, ale to tylko plany.
Gdy zacznę już pisać, podam oficjalną wersję.
Na razie musicie przebrnąć przez pasmo nieszczęść, długą rozłąkę z Pepper, jej szkolenie i egzamin, oraz ostatnie wydarzenie, jakie wpłynie na dalsze losy naszej świętej trójcy.
Dlatego wybaczcie mi za wszystko, co niewybaczalne. To wszystko przez to, że dla mnie to ważne, by było ryzyko życia, walka i akcja.
Ostatnie, co mogę wam powiedzieć przy tej długiej ścianie słów,że na początku pisania nie byłam taką dramatyczką.
Dopiero po zagłębieniu się w serialu i lekcjach edukacji dla bezpieczeństwa, pojawiła się myśl, by pisać dramaty.
Na początku takie zwykłe: śmierć matki, samobójstwo nastolatki, wojna, czy też walka o wolność( przy Unprotected).
Jeśli nie będą wam się już podobać rozdziały, przestanę je udostępniać. Wszelkie jakieś nieścisłości, zażalenia lub inne niedogodności, macie mi o nich mówić.
To tyle z mojej strony, więc wybaczcie mi za wszystko, co czytacie z trudnością ;)
~Katari
Po prostu nie miałam czasu wymyślić coś lepszego dla akcji z lekkim dramatem. Owszem możecie mnie uznać za sadystkę. Nie obrażę się, bo zgadzam się z tym twierdzeniem.
Przez te jego problemy ze zdrowiem chciałam pokazać, że mimo swojego stanu potrafi walczyć, żeby ochronić te osoby na których mu zależy.
Poza tym każdy z jakichkolwiek herosów zawsze ma swoją tzw. piętę Achillesa. U Tony'ego to implant, a słabością taką z krwi i kości jest jego dziewczyna Pepper.
Wspominałam o ślubie i ten moment już mam zapisany w zeszycie jako koniec drugiego sezonu. To będzie odkupienie za wszelkie krzywdy, które spowoduję. Jednak to nie koniec.
Jest większa szansa, że zacznę pisać ostatni sezon-trzeci.
W nim będzie mowa o Mr.Fixie, ale to tylko plany.
Gdy zacznę już pisać, podam oficjalną wersję.
Na razie musicie przebrnąć przez pasmo nieszczęść, długą rozłąkę z Pepper, jej szkolenie i egzamin, oraz ostatnie wydarzenie, jakie wpłynie na dalsze losy naszej świętej trójcy.
Dlatego wybaczcie mi za wszystko, co niewybaczalne. To wszystko przez to, że dla mnie to ważne, by było ryzyko życia, walka i akcja.
Ostatnie, co mogę wam powiedzieć przy tej długiej ścianie słów,że na początku pisania nie byłam taką dramatyczką.
Dopiero po zagłębieniu się w serialu i lekcjach edukacji dla bezpieczeństwa, pojawiła się myśl, by pisać dramaty.
Na początku takie zwykłe: śmierć matki, samobójstwo nastolatki, wojna, czy też walka o wolność( przy Unprotected).
Jeśli nie będą wam się już podobać rozdziały, przestanę je udostępniać. Wszelkie jakieś nieścisłości, zażalenia lub inne niedogodności, macie mi o nich mówić.
To tyle z mojej strony, więc wybaczcie mi za wszystko, co czytacie z trudnością ;)
~Katari
Ty na serio chcesz bym dostała zawału! Jak przeczytałam na swoim blogu Twoje ,,przepraszam'' to aż mi się słabo zrobiło! Najgorsze myśli,że pewnie porzucasz bloga i nas wszystkich! :-o
OdpowiedzUsuńNo i co najważniejsze,za co Ty w ogóle przepraszasz?! To,że musimy tyle czekać to nic strasznego bo warto,zresztą co ja mam powiedzieć?! A jeśli chodzi o Tony'ego to takie dramaty są tu nawet wskazane. Wtedy coś się dzieje,możemy przeżywać,martwić się i z niecierpliwością oczekiwać kolejnego rozdziału! :-* Przecież w prawdziwym życiu też tak jest,a tutaj dopiero można tworzyć,zwłaszcza z Twoim talentem;-) Czytać te notki to sama przyjemność,nie ma żadnych trudności;-) Kochana trzymaj tak dalej,pisz,pisz i jeszcze raz pisz bo świetnie Ci to wychodzi<3
Twoje słowa dodają mi otuchy, ale prawda jest taka, że za dużo wyjdzie tych momentów dramatycznych. W tym rzecz, że to miało być opo skupione na naszej parze a nie na takich wątkach, gdzie chodzi tylko o Tony'ego. Wzięłam pod uwagę słowa Silver i to mi dało do zrozumienia, że zrobiłam błąd. Niestety nie zmarnuję spisanych notek, bo same są dramaty. Nic nie poradzę, że życie nie jest kolorowe, jak w bajce. Jednak dziękuję za twoją otuchę i wezmę to do serca co powiedziałaś ;)
UsuńNie wątpie,że scen z naszą parką będzie wystarczająco i na pewno będą świetne;-) A te dramaty to świetna adrenalina dla każdej czytelniczki:-P
UsuńNo problem że scen z naszą parką będzie mało. Stąd uznaję za błąd wątki dramatyczne. Ślub wam to wszystko wynagrodzi . Oczywiście będą zaręczyny i pojawią się te teksty Rhodey'go, gdy cały dramat minie.
UsuńNo i będzie dobrze;-)
UsuńOby :) Lista rozdziałów leży już w archiwum. Możesz zerknąć, jakie będą tytuły. Aha i możesz ze mną podyskutować na GG o wszystkim :52137373
UsuńNawet ci zdradzę coś o opo jeśli będziesz chciała coś wiedzieć :3
Nie masz za co przepraszać. Takie opowiadania są super, gdy jest dużo dramatu. Często dostaje zawału, ale gdy kończy się dobrze to jestem prze szczęśliwa. Najbardziej cieszę się ze zrezygnowalas że zdrady, bo te chwile najbardziej ranią bohaterów i czytelników którzy w pewien sposób utożsamiają się z bohaterem. :)
OdpowiedzUsuńJuż teraz wiem, że twoje opowiadanie będzie genialne, wiec pisz tak dalej! <3
Tobie kochana też dziękuję za te ciepłe słowa. Jesteście wspaniałymi czytelniczkami na świecie <3 Dobrze, że wam te dramaty ci nie przeszkadzają. I w sumie na dobre wyszło ze zmianą fabuły. Lepiej bez zdrady. Tylko nie dostańcie zawału. Uniknijcie tego i cukru też. Zwłaszcza TonyPepper :D
UsuńWedług mnie takie sceny tylko dodają czytelnikowi chęci na dalsze czytanie. Dzięki temu utrzymujesz przy sobie grono tych, którzy stale czytają Twoje jakże cudowne opowiadanie! :)
OdpowiedzUsuńNie musisz przepraszać, w każdym rozdziale musi się coś dziać, chociaż mała akcja. Wtedy o wiele lepiej się czyta :3
Wybacz, że nie komentowałam wcześniej, mimo, że wszystko czytałam. Nie zawsze komentuję rozdziały ponieważ zazwyczaj mam czas, żeby przeczytać parę blogów i to wszystko. A drugim powodem jest pewnie moje lenistwo xd :) samej mi nawet ciężko pisać rozdziały :/
Ale wracając do Twoich rozdziałów, które przeczytałam wcześniej są po prostu świetne! Piszesz tak lekko i prosto jakbyś to robiła zawsze, aż miło się czyta. Nie za dużo dialogów ani opisów, wszystko idealnie, nic tylko czekać na kolejny :)
Pozdrawiam i życzę weny :)
Ps. I jak najbardziej cieszę się na ślub, który planujesz :D
+ jeśli chciałabyś coś poczytać a zwłaszcza coś o takiej tematyce jaką prowadzisz - zapraszam do mnie :>
Fajnie, że znowu wpadłaś. Kojarzę cię z nicka Tymbarkowa. Cóż, skoro ty masz bloga to też na niego zajrzę. A z tym pisaniem to masz rację, Piszę zawsze. W każdej wolnej chwili. Taki mój nałóg oprócz słodkości :D
UsuńA wszyscy czekają na ślub, a to dopiero w drugim sezonie. W archiwum mam spis i możesz zobaczyć, co musisz minąć do tego momentu :)
Niestety lenistwo lub brak weny dotyka każdego w najmniej oczekiwanym momencie. Fajnie, że opo ci się podoba i myślę, że nie zawiodę wszelkich oczekiwań. Możesz dyskutować ze mną o wszystkim na google talk, hangout lub
GG:5213737
Nawet mogę zdradzić coś o fabule :)
Widzę, że nie tylko ja kocham słodkości :D Na pewno zajrzę do archiwum :) a jeśli chodzi o fabułę, to raczej wolę nie skusić się, chce być wszystkim zaskoczona :3
UsuńNo dobrze. Jak wolisz. A słodkości to każdy prawie uwielbia. A jaki jest link do twojego bloga? Nie umiem go znaleźć
Usuńpots-stark.blogspot.com
Proszę :)
Dzięki. Już będę wiedziała ;)
UsuńNa IMAA nowa notka;-)
OdpowiedzUsuńFajnie. Kocham takie info <3
Usuń